Czym jest przemoc?

Przemoc w rodzinie charakteryzuje się:

  1. Intencjonalnym, a więc zamierzonym i świadomym działaniem sprawcy
  2. Relacją hierarchiczną, gdzie ofiara jest całkowicie zależna od sprawcy i mu podporządkowana,
  3. Działaniami lub  zaniechaniami działań, które prowadzą do naruszenia prawa i dóbr osobistych ofiary
  4. Wywoływaniem cierpienia psychicznego lub fizycznego ofiary

Podstawowe formy przemocy domowej to:

Przemoc fizyczną – sprawca narusza nietykalność cielesną drugiej osoby. Bije ją, kopie, szarpie, policzkuje, dusi, popycha, krępuje, ciągnie za włosy, szturcha itp.

Przemoc psychiczną – sprawca narusza godność osobistą ofiary. To najczęstsza forma przemocy w rodzinie i określa najszerszy wachlarz zachowań – od codziennej krytyki i upokarzania, po dotkliwe wyzwiska, groźby, zastraszanie, szantażowanie (np. zabraniem dzieci, samobójstwem), nękanie, śledzenie, stawianie zakazów (np. wychodzenia z domu, kontaktowania się z rodziną, przyjaciółmi).

Przemoc seksualną – sprawca narusza sferę seksualną ofiary, tzn. siłą lub groźbami zmusza do współżycia, gwałci lub nakłania do innych praktyk seksualnych wbrew jej woli. Do przemocy seksualnej zalicza się także głośne komentowanie wyglądu drugiej osoby, wyśmiewanie go, ocenianie sprawności seksualnej itp.

Przemoc ekonomiczną – sprawca narusza własność ofiary lub ją zaniedbuje. Przemoc tego typu obejmuje takie zachowania jak okradanie, celowe niszczenie czyjejś własności, zabieranie pieniędzy, dokumentów, zaciąganie pożyczek na wspólne konto bez wiedzy lub pozwolenia drugiej osoby, zmuszanie do spłacania długów, wyprzedawanie wspólnego majątku bez wcześniejszego uzgodnienia itp. Przemocą ekonomiczną nazywa się też przypadki zaniedbywania dzieci przez rodziców – niezapewnianie im godziwych warunków do życia, pozbawianie jedzenia, odzieży, brak opieki w chorobie, brak wsparcia psychicznego i materialnego.

Zaniedbanie – nazywane jest ukrytą formą przemocy, to niezaspokojenie podstawowych potrzeb biologicznych i psychicznych drugiego człowieka. Jest to często spotykana forma przemocy wobec dzieci, ludzi starszych oraz wobec osób niepełnosprawnych – przez ich rodziców, dorosłe dzieci, opiekunów czy domowników.

Fazy przemocy:

Tkwienie w przemocowej relacji może więc mieć mnóstwo powodów, może być związane z funkcjonowaniem naszej psychiki i naszymi przekonaniami. PCPR tak wypowiada się na ten temat: „Osoby doznające przemocy znajdują się w bardzo trudnej sytuacji wypełnionej bólem, cierpieniem, strachem, bezsilnością i poczuciem osamotnienia. Tkwienie w związku pełnym krzywdzenia wynika m.in. z wyznawania tradycyjnych wartości takich jak miłość, trwałość małżeństwa, mylnego przeświadczenia, że sprawca jest dobry dla dzieci, gdyż ich nie bije. Może to być też przekonanie o zależności ekonomicznej od sprawcy i niemożności samodzielnego funkcjonowania, wiary w obietnice sprawcy, że się zmieni, a także nieracjonalnego obwiniania się za przemoc, czy też braku wiedzy na temat miejsca, gdzie osoba dotknięta przemocą może znaleźć bezpieczne schronienie i specjalistyczną pomoc.”

Próbując odpowiedzieć na pytanie co takiego się dzieje, że ofiary pozostają w związku, psychologowie zajmujący się tematyką przemocy, opisali zjawisko przemocy jako proces, który składa się z trzech faz.

Pierwszą z nich jest faza narastającego napięcia. Żeby ją wyjaśnić posłużę się przykładem balonika. Gdy dmuchamy balon on staje się coraz większy i większy. W pewnym momencie jest już tak duży, że kolejne dmuchnięcie powoduje, że pęka. I tak też jest z napięciem sprawcy. Małe rzeczy, błahostki powodują, że zbiera się w nim złość, rośnie natężenie gniewu, zazdrości, pojawiają się drobne nieporozumienia, kłótnie o nic. W tym czasie ofiara stara się załagodzić sytuację, ale cokolwiek by nie zrobiła nie zatrzyma „pęknięcia”. Może milczeć, ale wtedy usłyszy, że nic jej nie interesuje. Może uspokajać, ale to będzie potęgować zły nastrój. Może krzyczeć, a wiadomo, że agresja rodzi agresję. Jedynym wyjściem jest kolejna faza.

Faza eskalacji agresji. To w tym okresie dochodzi do zachowań przemyconych, tutaj są wyzwiska, awantury, groźby. Napięcie opada. Sprawca jest spokojniejszy. Balon pękł.

Jako ostatnia pojawia się faza miesiąca miodowego. Miesiąc miodowy kojarzy się z pięknym czasem, czasem rozkwitania miłości, łagodności, szacunku, bycia tylko we dwoje. I tak to wygląda. Sprawca przynosi kwiaty, przeprasza, obiecuję poprawę. Mówi: pomóż mi, razem sobie poradzimy. Ofiara więc zyskuje nadzieję na to, że sytuacja się zmieni, że sprawca się zmieni, że razem mogą wszystko. I ma tą nadzieję, żyje nią, do czasu następnego aktu przemocy. Tak powstaje błędne koło, z którego wyrwać się nie jest łatwo. Do tej nadziei bowiem dochodzą wszystkie te powody, które zostały wymienione w poprzednim akapicie.